To chyba atawizm, że człowieka interygują tajemnice.
Temat Żydów jest bardzo tajemniczy. Z jednej strony środowiska przypisujące żydostwo każdemu wrogowi, z drugiej sami Żydzi chroniący tajemnicę swojego żydowskiego pochodzenia i piętnujący wścibskich (np. w Google po wpisaniu słowa "żyd" znikają podpowiedzi). Można pomyśleć, że nie mówią o swym pochodzeniu, bo raz - ono nie jest dla nich ważne, dwa - nie chcą narażać się na krytykę nienawistników.
Tylko czy można zbiegiem okoliczności tłumaczyć to, że państwo, w którym oficjalnie mieszka 10 tys. Żydów, cytując Władysława Bartoszewskiego: "w ciągu (...) 15 lat miało trzech ministrów spraw zagranicznych - Geremka, Rotfelda, Mellera, pochodzenia żydowskiego"? A to tylko jedna branża.
Kępno ma 14.000 mieszkańców, ilu z nich jest reżyserami, żonami faktycznych i niedoszłych prezydentów państwa, znanymi działaczami krajowymi, politykami centralnego szczebla?
No ja wiem, że taki wpis wielu uzna za antysemicki, choć to raczej moje wścibstwo. Poznałem u mnie w mieście kilka rodzin żydowskich; są prawnikami, nauczycielami, inżynierami, lekarzami, mają sklepy, dwoje różnych znam jako dyrektorów szkół. Są to więc ludzie społecznie wartościowi.
Jastrzebiec napisał/a:
Ten gościu był do '68 roku szefem sztabu POW w ... Bydgoszczy.A kiedy mu "jego ludzie" donieśli,że ma się ratowac ,kto może,bo drugi holokaust nadchodzi, tylko wiadomym jego sposobem, zdążył z najbliższą rodziną umknąc wojskowym śmigłowcem do Austrii.
Uff. Trochę mnie zmroziło!!! Zofia, serdeczne dzięki za przetłumaczenie "z Polskiego na nasze" tego, co wcześniej napisałem! Wyręczyłaś mnie, bo zawsze jakoś trudno mi idzie wyjaśnianie tego, co miałem na myśli. Zawsze liczę na to, iż pisząc coś, zostanę właściwie zrozumiany.
Zatem dla jasności!!!
Z Żydami bywało różnie. Z Polakami też bywało różnie. To samo dotyczy innych nacji!
Żydzi mieszkali w naszym kraju przez kilkaset lat. W tym czasie na ogół przyczyniali się oni do poprawy poziomu ekonomicznego Polski. Trudno było kwestionować ich lojalność wobec przybranej Ojczyzny. Z tego powodu zdarzało im sie nawet cierpieć, jak choćby w czasach Powstania Chmielnickiego, gdzie na równi z Polakami, jeśli nawet nie bardziej, byli ofiarami czystek etnicznych, podobnie zresztą, jak w latach, gdy na Kresach grasowały bandy UPA.
Żydzi wycierpieli też niestety wiele ze strony Polaków. Podziwiać jedynie można, iż mimo tego generalnie zachowywali lojalność wobec kraju, gdzie żyli. Oczywiście byli też tacy, którzy mieli inne priotytety. Z Wielkopolski po 1920 wyemigrowała znaczna grupa Żydów, którzy z czasem bardziej utożsamili się z Niemcami (na zdrowie im to w 1933 nie wyszło). Wśród komunistów obejmujących władzę w Polsce po 1945 Żydzi byli nadreprezentowani (w 1968 też im to na zdrowie nie wyszło). Ale nawet, jeśli byli oni apolityczni (a taka była większość), to i tak im to za bardzo na zdrowie nie wychodziło.
Z jednej strony można żałować, że ich już w Polsce nie ma, ale z drugiej warto się cieszyć, że obecnie mają oni swój kraj, gdzie nigdy nie będą już pariasami wobec kogokolwiek.
Co do Mosze Dajana, to na pewno nie uciekał on helikopterem do Wiednia. Chyba, że tak było w jakimś odcinku Jamesa Bonda
Warto zajrzeć do Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mosze_Dajan
I na koniec,-jeśli chodzi o gen.Mosze Dajana.Ten gościu był do '68 roku szefem sztabu POW w ... Bydgoszczy.A kiedy mu "jego ludzie" donieśli,że ma się ratowac ,kto może,bo drugi holokaust nadchodzi, tylko wiadomym jego sposobem, zdążył z najbliższą rodziną umknąc wojskowym śmigłowcem do Austrii.
Czy mogę prosić o źródło tych rewelacji? Bo wg tego co ja wiem Mosze Dajan był w 1968 r. Ministrem Obrony Izraela.
Jastrzębcu, Panrysio napisał: Żydzi, jak chcą co poniektórzy, nie tylko knuli... i zgodzisz się ze mną, że on nie jest poniektórym, więc niesłusznie czynisz mu uwagi.
Panierysiu, sądzę, że byłbyś właściwie zrozumiany, gdybyś myśl swą ujął tak: Żydzi, wbrew temu jak chcą co poniektórzy, nie tylko knuli...
Ad voce komentarza "panrysio":
Oczom własnym nie wierzę czytając opinię Kolegi ( miałem okazję panarysia osobiście poznac). AŻ SIĘ JEŻĄ WŁOSY NA WYGOLONEJ ŁEPETYNIE!. Otóż Kolego ci co poniektórzy...Żydzi a i owszem i spiskowali i kumali się ...,ale w znacznej większości, jako nacja egzystując w Polsce utożsamiali się na równi jak MY.I nie było wyjątkiem,że ramię w ramię także walczyli i ginęli za wspólną Ojczyznę. Przykład - poczytaj ilu Ich zginęło na zach.frontach w II wś.,także w polskich dywizjonach lotniczych w Wielk. Bryt.
I na koniec,-jeśli chodzi o gen.Mosze Dajana.Ten gościu był do '68 roku szefem sztabu POW w ... Bydgoszczy.A kiedy mu "jego ludzie" donieśli,że ma się ratowac ,kto może,bo drugi holokaust nadchodzi, tylko wiadomym jego sposobem, zdążył z najbliższą rodziną umknąc wojskowym śmigłowcem do Austrii. Także Kolego panrysio - bądźmy obiektywni i ... nie zachowujmy się jak "prawdziwi Polacy" z wiadomych organizacji.
Pozdrawiam - Jastrzebiec.
Znaczy się, mamy coś na kształt dowodu, że Żydzi, jak chcą co poniektórzy, nie tylko knuli, spiskowali, kumali się z masonami, cyklistami, bikiniarzami, komunistami i innymi wrogami, zarówno najjaśniejszej RP jak i PRL. Wygląda na to, że zdarzało im się także służyć w obronie kraju, w którym mieszkali.
No chyba, że byli to protoplaści agentów Mosze Dajana z Syjamu