Długo poszukiwaliśmy zdjęcia budynku nazywanego piekłem i wreszcie coś się znalazło. Budynek posiadał trzy wejścia od ulicy i w każdej klatce schodowej zamieszkiwały cztery rodziny na parterze i cztery na pierwszym piętrze. Pewnej nocy zaczął się palić i spłonął doszczętnie lokatorzy zdążyli się wynieść z dobytkiem i nikt nie ucierpiał . To był budynek prywatny i nie został już odbudowany. Starsi mieszkańcy Podzamcza doskonale pamiętają piekło młodzi już nie.Może wyłuskam od kogoś lepsze zdjęcie piekła to je wstawię.
metonax, dzięki za te cenne informacje . Tak podejrzewam to miejsce, bo ten domek mimo, że fotka niewyraźna widać. Nigdy bym nie przypuszczała, że to Teresa. Pytałam ją o fotki ale nie ma niestety nic
Piekło było w miejscu tym na przeciw skrzyżowania z ulicą Kolejową w stronę Podzamcza a jeszcze inaczej za tym domkiem gdzie chodziłaś z mężem dokarmiać pieska. Na tym zdjęciu jest pani Teresa Hendrysiak Twoja sąsiadka z siostrzenicą. Dlaczego się ten budynek nazywał piekłem to tylko mogę się domyślać że skoro tam mieszkało tyle rodzin to pewnie i różnie było z relacjami tolerowaniem chyba nikt nie odpowie bo ta nazwa to przyjęta była jak dzieckiem byłem . Większość starszyzny z Podzamcza już odeszła i nie ma kogo pytać .
Super znalezisko, słyszałam o tym miejscu i chciałam zobaczyć ten budynek, a tu taka niespodzianka. Gdzie dokładnie mieścił się ten budynek ? Co obecnie jest w tym miejscu ? Co to za osoby na zdjęciu ? Dlaczego to miejsce nazywało się Piekło ? Czekam na inne foty tego miejsca, sama rozpytywałam ale nic z tego.