UCZENNICE LICEUM SIÓSTR NAZARETANEK w OSTRZESZOWIE
WIERUSZÓW, ul. Warszawska, rok 1938 (1939?). Koleżanki z LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO SIÓSTR NAZARETANEK w OSTRZESZOWIE na spacerze po swoim rodzinnym mieście. W środku Wiktoria Hącia, z prawej Klara Sobczyńska, z lewej Urszula Hącia.
Odwiedziłem wiekowa już ciocię Stefanię Winkowska i oto co się dowiedziałem o osobach na zdjęciu powyżej. Z prawej to Klara Sobczyńska( po wojnie wyjechała do Wrocławia,gdzie mieszkała, aż do śmierci), w środku Wiktoria Hącia(wyszła za mąż za wojskowego, wyjechała z Wieruszową), natomiast z lewej to Urszula Hącia,córka Czesława a wnuczka Andrzeja Hąci,sędziego bardzo zasłużonego dla Wieruszowa(wyszła za mąż za Zygmunta Parnowskiego) .Na portalu jest wiele zdjęć z nierozpoznanymi z nazwiska osobami.Odwiedzajcie starych wieruszowiaków, pokazujcie im takie zdjęcia, to często ostatnie dni by osoby ze starych fotografii nie pozostały dla przyszłych pokoleń anonimowe.
Sądzę, że powiedziano tu wszystko i chyba wszystko się zgadza. A może ktoś wie, dlaczego właśnie z tego miejsca w mieście jest bardzo wiele zdjęć spacerujących mieszkańców. Moja teoria to - pewnie w tym rejonie mieścił się zakład fotograficzny. Czy to był zakład Szulca? A jeśli tak, to może ktoś wie gdzie się mieścił.
Jeśli dom po prawej z murowanym balkonem to dzisiejszy dom pana Domasiewicza, to za tym domem jest ulica 19 Stycznia.Dom za tą ulica nie istnieje ,jest tam parking i chodnik przed Domem Towarowym.Jeśli balkon po lewej stronie ulicy Warszawskiej jest na domu pana Grądziela , to za nim jest ulica Buczka (dawna Błotna). Wygląd chodnika charakterystycznego dla ulicy Warszawskiej, utwardzonej "kocimi łbami"potwierdza, ze to faktycznie Wieruszów i ulica wtedy Piłsudzkiego.
Tak jest, panie idą w kierunku Rynku minęły dom / dziś nieistniejący/ pana Stanisława Grądziela to ten z tyłu, z balkonem i są na wysokości domu pana Olbrycha, który znajduje się po drugiej stronie ulicy /dziś w przebudowie/, rozpoznaję również wieżyczkę domu Henryka Wesołowskiego/ róg dzisiejszej ul Warszawskiej i 19 Stycznia / obecnie właścicielem jest pan Damasiewicz.
Na komentarz #1, odpowiadam, iż jest to dokładnie to miejsce jak na zdjęciu wstawionym dn. 24/02/2012 21:55, tylko zrobione z chodnika po lewej stronie. Proszę porównać. A czy to jest w pobliżu zakładu pana Królikowskiego, to nie wiem, gdyż nie znam tak dobrze Wieruszowa. Z Wieruszowa pochodziła moja matka, a ja mieszkam obecnie w Gdańsku.
W odpowiedzi na komentarz #2 muszę przyznać, iż nie jestem pewien czy to Zofia Hącia, kuzynka Wiktorii Hąci. Ale się może zgadzać, iż uczęszczała do gimnazjum w Kępnie, bo chyba widać inne emblematy. Pozdrawiam, Zdzichu.
Dziewczyna z lewej to nie jest moja mama Zofia Hącia,chodziła do gimnazjum w Kępnie.Mam wątpliwości, czy dziewczyna z prawej to Klara Sobczyńska,trzeba spytać żyjącego jej brata księdza Sobczyńskiego.Budynki nie są wieruszowskie, za wysokie, może to Ostrzeszów.
Która to dokładnie część ulicy Warszawskiej obecnie ? Czy jest to w okolicach zegarmistrza, Domu Towarowego, byłego zakładu fryzjerskiego Pana Królikowskiego ?