Tak zapisano w kronikach dywizjonu 304.- " Niezwykle ciekawą postacią związaną z dziejami dywizjonu był jego kapelan, ks. mjr pil. Szczepan Walkowski. Jako pilot wziął udział w kilku lotach bojowych nad Niemcy. Co ciekawe, złamał lotniczy przesąd, mówiący że ksiądz na pokładzie przynosi pecha załodze. Wspierał lotników w trudnych chwilach. Znajdował też czas na organizację świetlic żołnierskich. Podczas nabożeństw kładł nacisk na kontynuowanie patriotycznych tradycji.