Zobacz temat
 Drukuj temat
Mieleszyn
Mustava
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 22-05-2012 08:47
Awatar

Administrator



Postów: 1737
Data rejestracji: 28.05.10

Mieleszyn to wieś położona w powiecie wieruszowskim, gminie Bolesławiec i parafii Mieleszyn.

Najstarszy dokument o Mieleszynie pochodzi z roku 1234. W tym roku rycerz Iwo(Iwon) nadał Mieleszyn klasztorowi Cysterek w Ołoboku (tylko część wsi, gdyż drugą część otrzymały Cysterki Łubnickie. W 1249r. mówi się już tylko o właścicielu - Cysterkach Ołobockich. Ale jeszcze w 1250r. Cysterki Łubnickie uzyskały prawo lokowania Mieleszyna. W 1274r. książę Bolesław sprzedał Albrechtowi i Falerkonowi część Mieleszyna, która należała do miasta Bolesławiec. Do niego należał Mieleszyn w okresie budowy miasta tj. w latach 1268 - 1277r. Również w okresie budowy Bolesławca książę Bolesław zamienił Mieleszyn na Białą.

W 1412r. wśród parafii należących do archidiakonatu rudzkiego Mieleszyn wymieniany jest jako samodzielna parafia. Powstanie parafii w Mieleszynie można odnieść do połowy XIV w. lub czasu nawet nieco wcześniejszego. Wzmianka zawarta w "Liber Beneficorum" Łaskiego z 1521r.wskazuje, że parafia Mieleszyn w początkach XVI w. (1521) została czasowo zawieszona z powodu spustoszenia kościoła oraz braku uposażenia i przyłączona została do parafii Bolesławiec. Nabożeństwa w Mieleszynie odprawiano jedynie w odpust. Samodzielną parafią został Mieleszyn ponownie w 1541r. z proboszczem Marcinem z Poznania. W tym czasie Chróścin przyłączono do Mieleszynai wówczas Cysterki wystawiły w Mieleszynie kościół drewniany, który dotrwał do XVIII w. Uległ ruinie i został zastąpiony nową modrzewiową świątynią wzniesioną w 1760r. dzięki staraniom proboszcza Łukasza Chamarowskiego kosztem miejscowych dziedziców i parafian. 17 lutego 1760r. kościół ten został poświęcony. W początkach XIX w kościół ten był mocno zniszczony i chylił się ku upadkowi. Z tego powodu w 1820r. Mieleszyn został przyłączony do parafii w Wójcinie. Gdy znalazły się fundusze staraniem proboszcza
Ks. Franciszka Skupińskiego w 1823r. kościół został gruntownie wyremontowany i powrócił do dawnej świetności. Przetrwał do II wojny światowej, kiedy to celowo został spalony przez wkraczające wojska niemieckie w dniu 02 września 1939r. Z pożaru ocalała jedynie murowana barokowa brama wejściowa oraz dzwonnica. Nabożeństwa odprawiano na plebanii - do czasu aresztowania księdza proboszcza Zygmunta Jaworskiego i wywiezienia go do obozu w Dachau.

W 1790 r. odnotowano, iż w Mieleszynie znajdowała się glinka biała do kredy podobna, którą „zewsząd" biorą do hut szklanych.
W Mieleszynie na ten czas były również 2 browary (1 parafialny, a drugi należący do wsi), 2 karczmy (1parafialna, druga wiejska), 5 młynów( 1 parafialny, 4 wiejskie). Z trzech młynów wodnych zbożowych pozostał jeden nazywany „Chobotem". Młyn „Grobla", który czynny był jeszcze w 1929r. Później został zlikwidowany. Pozostał po nim staw i resztki drewnianych pali wystających
z wody. Młyn „Cieluch" - motorowy przed II wojną światową - uległ likwidacji. Młyn „Chobot" wybudowano w 1906r. był czynny aż do 1946r. Później budynek rozebrano, a w jego miejsce wystawiono nowy piętrowy, instalując w nim część narzędzi produkcyjnych starego młyna. Wykorzystano też jego urządzenia wodne. W 1969r.można było jeszcze z niego korzystać. Stanowił on własność prywatną.
W 1811r. w Mieleszynie duże obszary zajmowały lasy (bory) państwowe w ilości 3000 morgów. W 1866r.folwark otrzymał w Mieleszynie i w Mieleszynku otrzymuje generał Krasnokutski (za tłumienie powstania styczniowego), później przejął go generał Łopuchin, pochodzący z Chróścina (jak się ożenił z córką Krasnokutskiego).

Na podstawie Wykazu Miejscowości w Guberni Kaliskiej z 1912r. charakterystyka Mieleszyna wyglądała następująco:

Mieleszyn - wieś w powiecie wieluńskim, w gminie Bolesławiec i parafii Mieleszyn. We wsi znajdowała się szkoła, folwark i osada kościelna, właścicielami gruntów byli dawni czynszownicy i spółka bankowa. Do urzędu w Wieluniu było 25 wiorst(26,7km), poczta i telefon w Bolesławcu leżały w odległości 4 wiorst(4,3 km)"a najbliższa stacja kolejowa położona była w o odległości 85 wiorst (90,7 km) w Częstochowie. Mieleszyn należał do V okręgu sądowego, a miejsce posiedzeń sądu znajdowało się w Bolesławcu.

Mieleszynek - kolonia,w której mieścił się folwark, położony był w powiecie wieluńskim, należał do gminy w Sokolnikach i parafii Mieleszyn. Urząd powiatowy w Wieluniu był w odległości 28 wiorst(29,9 km), poczta i telegraf w Lututowie

w odległości 19 wiorst (20,3 km). Mieleszynek należał do VII okręgu sądowego z miejscem posiedzeń sądu w Lututowie. Właścicielami gruntów byli uwłaszczeni włościanie, w folwarku W. Przyłubski.


Przez Mieleszyn przebiegała droga zwyczajna ( gruntowa ) gminna (trakt ) z Wieruszowa do Bolesławca, którą kursowała komunikacja pocztowa. Czas wyjazdu z Wieruszowa to godz.10:30, a czas wyjazdu powrotny z Bolesławca, godz. 7:00 rano.

Na stacjach pocztowych w Bolesławcu i Wieruszowie podróżni mogli być zabierani przy przewożeniu poczty z korespondencją zwyczajną oraz pieniędzmi.


W 1933r. w Mieleszynie mieszkało 1197 osób. Wieś mogła poszczycić się wieloma rzemieślnikami. Stanowisko cieśli zajął Dydek J. wytwórca dachówek

Pisula W, kołodziej - Ryl M., kowal -Markiewicz M. młyn - Cieluch, Lary, olejarnia - Korpecki B., sklep z art. spożywczymi - Figiel P., drugi sklep - Kmiecik L.,trzeci sklep - Okoń A.,czwarty sklep -Pasek J.,szewc - Kmiecik J.

W czasie II wojny światowej we wsi miały miejsce tragiczne wydarzenia. Mieszkańcy Mieleszyna rankiem w dniu 1 września 1939r. opuszczali wieś, uciekając przed Niemcami. Tego dnia, w godzinach popołudniowych Andrzej Okoń postanowił wrócić do Mieleszyna i zabrać swą matkę i teściową, które pozostały w domu. Udał się tam z synem Henrykiem Okoniem i Tadeuszem Kijakiem. W Mieleszynie spotkali 3 - osobowy patrol żołnierzy niemieckich w czarnych mundurach z trupią czaszką na czapce. Na polecenie żołnierzy, Okoń zaczął wzywać Jana Mączkę, aby otworzył sklep. Ten natomiast zdążył otworzyć połowę drzwi, drugą wyrwał jeden z żołnierzy, strzelając do niego. Ranny Jan Mączka upadł na ziemię, dobity został bagnetem. W tym czasie oknem sąsiedniego domu wyjrzał Tomasz Pasek, jeden z żołnierzy strzelił do niego, lecz ten zdążył się uchylić. Tenże żołnierz wyprowadził go z domu, pobił i ranił bagnetem w bok. Okoniowie zostali zwolnieni, przenocowali w swoim domu, skąd rano zostali zabrani przez żołnierzy Wehrmachtu i doprowadzeni w pobliże kościoła. Tutaj odprowadzono Andrzeja Okonia na ubocze i rozstrzelano, uprzednio bijąc go
i łamiąc mu ręce. Wieś została częściowo spalona. Spalono między innymi kościół i szkołę, a za gaszenie wznieconych pożarów można było stracić życie. Wówczas zostali zamordowani: Antoni Lisowski - zastrzelony za stodołą sąsiada Trafarskiego, Antoni Lasota - zastrzelony na własnym podwórku, Stanisław Misiek i Antoni Czapnik. Zwłoki zamordowanych pochowano w oddzielnych mogiłach na cmentarzu w Mieleszynie. Podczas okupacji młodzi ludzie byli przymusowo powoływani do straży pod komendą miejscowych osiedleńców niemieckich, odbywali szkolenia w języku niemieckim.

W 1946r. wzniesiono w Mieleszynie trzeci kościół w parafii. Fundamenty i ściany były murowane do połowy wysokości z cementowych pustaków, górna zaś część ścian z drzewa, w formie dużego, dość wysokiego baraku. Parafianie wraz z proboszczem Ks. Edmundem Nabrdalikiem wspólnie, w trudnych latach po wojnie postawili ten kościół. Po trzydziestu latach ściany z pustaków zaczęły pękać.

Deski ze ścian baraku uległy zniszczeniu. Doraźne konserwacje niewiele pomagały. Parafianie myśleli o budowie nowego, solidnego kościoła. Budowę nowej, murowanej świątyni rozpoczęto w 1980r. Dnia 27 maja rozpoczęto wykopy pod fundamenty. W dniu 20 lipca były już ukończone ściany. W tymże dniu nastąpiło uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego przez biskupa Franciszka Musiela.

Pracami budowlanymi kierował i nadzorował ówczesny proboszcz parafii
ksiądz Stanisław Bogdała. 29 sierpnia 1982r. przybył do parafii ksiądz biskup ordynariusz Stefan Bareła, by dokonać poświęcenia kościoła. Wnętrze świątyni zaprojektował i wykonał ze swoim zespołem artysta plastyk Maciej Kauczyński z Krakowa. Witraże wykonano w krakowskiej pracowni braci Paczków według projektu M. Kauczyńskiego.

Mieleszyn to miejscowość rolnicza. W równowadze pozostaje produkcja roślinna i zwierzęca. Obecnie na terenie wsi funkcjonują małe zakłady produkcyjne, które pozwalają znaleźć zatrudnienie mieszkańcom.

Wieś ta ciągle się rozwija a jej mieszkańcy dbają o jej wizerunek.

Tekst pochodzi ze strony - http://www.bolesl...3&strona=1
 
Mustava
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 19-08-2012 21:50
Awatar

Administrator



Postów: 1737
Data rejestracji: 28.05.10

Przez 6 wieków Mieleszyn należał do dóbr klasztoru cysterek w Ołoboku. W roku 1796 rząd pruski zabrał im posiadane wsie i utworzył z nich tzw. ekonomie ołobocką. Te i inne majątki, inkorporowane przez Prusy, oddawano w dzierżawę lub sprzedawano przeważnie berlińskim Niemcom, rzadziej szlachcie polskiej. Tak poszło ogólnie 241 majątków. Za przykład niech posłużą Łubnice, Dzietrzkowice i Jeziorko, które dostał pruski książę Ferdynand E. Von Wirtemberg, dowódca Regimentu Jazdy jego imienia (4 pułk huzarów). Do 1806 r. szwadrony pułku stacjonowały m.in. w Wieruszowie, Namysłowie (sztab), Wieluniu, Bolesławcu i Olesnie. Dopiero po wycofaniu Regimentu – w każdym bądx razie „za pruskich rządów” – wspomniane wsie, po „bywszym dziedzicu”, czyli po księciu przeszły na Mielęckich z Mielęcina.

Dnia 11.10.1837 r. komisarz królewski zawiadomił nadzierżawcę i inne osoby w Ołoboku, że ekonwent cysterek zostaje rozwiązany. Do roku 1837, poczynając od 1823, zniesiono klasztory i opactwa cystersów na ziemiach zaboru pruskiego, w Królestwie Polskim pod zaborem rosyjskim – w 1819. W roku 1793 cały klucz dóbr wieruszowskich nabył pruski minister Joachim Maltzan, hrabia na Miliczu. Już w 1789 r., korzystając z pomocy ministra zarządzającego Śląskiem, zakupił w Polsce dobra leżące w pobliżu granicy śląskiej. Dobra odebrane klasztorowi Paulinów w Wieruszowie, dzierżawił Joseph Zerboni di Sposetti.

Z biegiem czasu uzyskał wieloletnie dzierżawy folwarków popaulińskich. Po kongresie wiedeńskim nabył miasto Wieruszów wraz z przyległościami. Po Maltzanie, był on drugim właścicielem tego miasta. W rezultacie stał się jednym z największych właścicieli ziemskich w departamencie kamery kaliskiej.

Pewien związek z Zerbonim a poruszona niżej tematyką może mieć nie tylko jego pozycja majątkowa i administracyjna, ale i włoskie pochodzenie. Otóż był on zwierzchnikiem administracji w zachodniej części Księstwa Warszawskiego – czesi przypadłej po kongresie wiedeńskim Prusom, a nazywanej Wielkim Księstwem Poznańskim. Zajął tam stanowisko naczelnego prezesa prowincji. Joseph Zerboni, to syn wrocławskiego kupca, absolwent tamtejszego gimnazjum jezuitów oraz uniwersytetu w Hale.

Był wiec Wieruszów miastem prywatnym, tak jak Działoszyn i Praszka. Natomiast – też leżące na ziemi wieluńskiej – miasta Wieluń, Bolesławiec i Sokolniki (Frydrychsztat), były miastami królewskimi – w zasadzie do końca wieku XVIII.

Bolesławiec, Działoszyn, Praszka i Wieruszów strąciły status miejski w roku 1869 - stały się osadami. Praszce i Wieruszowowi prawa miejskie przywrócono z początkiem I wojny światowej. W wyniku konfiskat po powstaniu listopadowym niektóre majątki prywatne przeszły na rzecz skarbu. Powstałe w latach 1835-1845 majoraty w liczbie 138, składały się w olbrzymiej części z byłych dóbr rządowych. Mieleszyn z wsi klasztornej (duchownej) stał się wsią rządową, która w roku 1827 liczyła 60 dymów (domów) i 455 mieszkańców. Tegoż roku Mieleszyn Kolonia liczył 85 dymów i 681 mieszkańców, folwark – 3 dymy i 42 mieszkańców, osada karczemna – 1 dym i 7 mieszkańców, zaś osada proboszcza – 8 mieszkańców, a Mieleszyn Poduchowny, majorat – 29 mieszkańców. Po powstaniu styczniowym liczba majoratów znów wzrosła, gdyż na bazie ponad 100 folwarków prywatnych w latach 1866-1869 powstały majoraty nowe. Mieleszyn wszedł w skład majoratu gen. Krasnokuckiego, a Kolonia Mieleszyn w skład majoratu gen. Kołzakowa.

Oba nadane mocą nakazu z roku 1866- z tym, że Kołzakow już w latach 1842-1854 posiadał majorat Sokolniki. Inicjatorem donacji ( majoratów) był carski namiestnik Iwan Paskiewicz. Pierwszej połowie wieku XIX w powiecie wieluńskim było 9 ekonomii- każda składała się z kilku kluczy, a klucz- z folwarków, wsi, karczmy, młyna, czy pustkowia. Np. folwark Mokrsko Rządowe, wchodzący do ekonomii Mokrsko, należało do majoratu Bolesławiec- podobnie i folwark Krzyworzeka. Choć ”właścicielką’’ była już Tatiana Łopuchina to od 1893 r. folwark Mokrsko Rządowe dzierżawił przez 12 lat Józef Żurawiński ( Polak). Natomiast folwark Krzyworzeka przez 12 lat dzierżawił Emilian Huet ( Polak).

A .Stawski podaje również nazwiska dzierżawców czastarskich folwarków. A więc: Liniewieccy, Bahanowie, Lenartowicze, Magnuccy, Michalscy, Białobrzescy, Lichodzieje, siostry Wanda i Halina Ponińskie, Krzyżanowscy, i Bojanowscy ( folwark Kniatowy). Tamtejszą ziemię poduchowną Łopuchin miał dać w dzierżawę Zafii i Helenie Rappard. Majątek w Mieleszynie i Mieleszynku do roku 1911 należał do Alfreda Pauli. Jak podaje Przewodnik po Guberni Kaliskiej z roku 1912 w Mieleszynie- wsi znajdował się folwark, osada kościelna i szkoła, a właścicielami gruntów byli dawni czynszownicy i spółka bankowa. Mieleszynek- kolonia i folwark. Kolonia liczyła 5 domów i 27 mieszkańców, folwark- 3 domy. Właścicielami gruntów byli uwłaszczeni włościanie, a folwarku- W. Przyłubski. Z powodu zadłużenia i kłopotów finansowych w jakie popadł, majątek w Mieleszynie został poddany parcelacji. Wdowa po Alfredzie, Bronisława opuściła Mieleszyn. Została żoną Wiktora Weryho- Darewskiego ( Gola) Zabudowania dworu w Mieleszynie znajdowały się na małym wzniesieniu na zachód od kościoła. Dwór od kościoła oddzielała ówczesna droga Bolesławiec- Wieruszów. Przy dworze znajdowała się duża owczarnia, leżąca tuż za pobliskim budynkiem plebani. Nieco głębiej, naprzeciwko cmentarza, przy drodze do Poduchowizny stała gorzelnia. Tuż przy drodze w pobliżu cmentarza stał dom ogrodnika. Tam, gdzie była owczarnia, po wojnie stała duża obora, w części przystosowana, na budynek mieszkalny i oborę. W miejscu gdzie kiedyś stał dwór, spalony przez Niemców, później powstały budynki mieszkalne.

Po I wojnie światowej, i prze II wojną majątek w Mieleszynie ( wówczas gmina Chotynin) należał do Antoniego Krause ( 50 ha, w tym m.in. 27,4 ha gruntu ornego, 3 ha pastwisk i ogrody- 0,6) Natomiast w Mieleszynku ( wówczas gmina Sokolniki) właścicielem był Leonard Goleniewski a wg książki adresowej na rok 1935- Leon Gietentowski. M i F Rojkowie podają, że pomiędzy Bolesławcem a Mieleszynem znajdowało się gospodarstwo, którego właścicielem był Niemiec Krause, który za żonę miał Rosjankę. Prawdopodobnie był to Leon Krause, wymieniony w wykazie właścicieli ziemskich woj. łódzkiego jako właściciel majątku Mieleszyn. Folwark A. Krause po stronie zachodniej graniczył z Kolonią Zmyśloną, a po wschodniej- ciągnął się od organistówki po Dzielną. Tam też nieco oddalone od drogi i otoczenia rozległym sadem, znajdowały się zabudowania majątku. W latach 1920-1937 A. Krause pełnił funkcję prezesa miejscowej OSP. Po wojnie majątek rozparcelowano między- do niedawna tam zatrudnionych- fornali. Rodzina Krausów wyjechała do Kanady- z wyjątkiem córki, po mężu Spadzieja, która zamieszkuje obecnie w pobliskich Siemianicach.

W październiku 1945 r. nazwisko Krause znalazło się w obwieszczeniu wieluńskiego Starosty Powiatowego o rehabilitacji osób uprzednio wpisanych na niemiecka listę narodowościową w grupie III i IV. Pod pozycją 699 znajduje się Maria Krause, córka Leona i Anastazji, lat 50. Są też wymienione 3 córki Antoniego i Marii Krause: Eugenia (poz.698). Maria ( poz.173) i Emilia (poz.174) a ponadto Emilia Krause, córka Karola i Marianny lat 57 (poz. 788) Helena Krause, córka Franciszka i Józefy, lat 33 (poz. 787). Na cmentarzu w Mieleszynie znajdują się groby Frujentów, powiązanych nie tylko z rodziną Krause, ale i z ziemią probostwa. W jednym z grobów spoczywają prawdopodobnie rodzice żony Antoniego Krause. Na tablicy nagronej znajduje się, dający się odczytać napis: Leon, Anastazja, Sasza Frujentów, a na mogile sąsiedniej ledwie czytelny napis, który wskazuje, że może tam spoczywać ojciec Leona i Anastazji ( napis już dawno skorodowany). W głębi cmentarza znajduje się grób Mikołaja Frujentowa. Z osady probostwa ,, skupionej wokół plebani w pobliżu kościoła”, z dużego- 50 morgowego gospodarstwa, po konfiskacie ,, wydzielono 6 mórg dla parafii”. Resztę zabrał Rosjanin Frujentów, który pobudował się na tej ziemi. Frujentowie się tu osiedlili: po powstaniu styczniowym- lub wcześniej. Ziemia orna folwarku ( dworu) w Mieleszynie w roku 1909 została podzielona na działki o powierzchni : 3, 6 i 9 mórg, które nabyli w zasadzie miejscowi gospodarze. Łąkę podzielono na jednomorgowe części. Powstały wówczas kolonie: Wieruszowska, Pod Lasem, Zmyślona, Poduchowna i Wypikawa. Rozparcelowany w 1920r. Mieleszynek miał 14 parcel o powierzchni 8 ha każda. Osiedlano tam legionistów, do których należeli m.in. Paweł Lis, Goleniowski- kapitan rezerwy z Piotrkowa Trybunalskiego. Grunty folwarku w Mieleszynku zostały tam oddane w dzierżawę rolnikom ( 1909.). ,, Pozostawiono tylko ośrodek rybny, gdzie były stawy, las, przy którym kawałki ziemi uprawnej przeznaczono na gajówkę. Na ziemiach Polski Logowie i Pauli znani są od dawien dawna. Jeden z Logów tak wyróżnił się w roku 1794, że od samego Tadeusza Kościuszki otrzymał pamiątkowy pierścień. Był on ojcem księdza Adama Logi z Poznania, kapelana oddziałów powstania listopadowego; służył m.in u boku gen. D. Chłapkowskiego. Zginął w lipcu 1831r. w bitwie pod Szawlami.

Wywód o Paulich na Śląsku da się wyprowadzić na podstawie drzewa genealogicznego rodu Bieneck, sięgającego końca XV i początku wieku XVI. Sporządzona w 1848r. tabela rodu członków do roku 1855. Napisana jest w języku niemieckim. Nazwisko Pauli w wersji niemieckiej pisane jest- Pauly. Jako pierwszy występuje G. Bieneck i I. Brabant ( m. Baiern, Bóhmen) oraz Joachim Bieneck, 1610 i Joanna Cooper, Lówen. Antoni Bieneck, ur. 25.02.1748r., Wangern, w roku 1768 poślubił Johannę Philippi, urodzoną 24.08.1742, Oppeln. On zmarł 16.11.1809 w Gross Zauche, ona- 13.03.1809 w Laskowitz ( Laskowice). Z siedmiorga dzieci, druga w kolejności, córka Theresia Bienieck, urodziła się 23.04.1774r. w Henersdorf koło Schweidnitz ( Świdnica), za mąż wyszła 18.04.1804r. za Antona Pauly, ekonoma ( rządcę) w Jeschkowitz ( Jaśkowice koło Byczyny). On zmarł w Tarnast 11.12.1820., ona- w Oels ( Oleśnica) 30.11.1824. Theresia i Anton mieli 7 dzieci.

Charakterystycznym jest miejsce urodzin dzieci: pierwsza trójka- Sterzandorf Gross Zauche a dla następnych czterech- tylko Gross Zauche. Czy ma to jakieś znaczenie? Dzieci których matką była Albertine Guttman urodziły się: dwoje w Oles, tj. Paul- 1831 i Fedor- 1833, a trzeci w Trebnitz ( Trzebnica)- 1839. Również ona zmarła w Trebnitz, w roku 1841. Adolf Pauli ( rocznik 1811) miał czworo dzieci, wszystkie urodzone w Mieleszynie: Joshephine- 1840, Anna-1844, Adolf- 1851 i Alfred- 1855. Imiona Adolf i Alfred są w tej genealogii ,, dopisane” jakby nieco później, tj. po roku 1848, a 2 gałązki ( Adolf i Alfred) i 5 ich latorośli- też ,, dorysowane” i innym charakterem pisma- dodane. Daty i miejsce urodzin wskazują czas osiedlania się Paulich w Mieleszynie. U boku Adolfa ( ojca), w miejscu gdzie zwykle podawane jest imię i nazwisko rodowe żony. w tym przypadku pod datą 8.09.1829 wymieniona została Emilie Gehder, urodzona 11.09.1820 w Skomlinie. Ze względu na to i jej wiek, trudno jest obecnie odgadnąć pozycję cywilną tej osoby. Adolf Pauli (rocznik 1851) i Magdalena jego żona. Mieli córkę Adolfminę ur. 16.03.1879r. ( zmarłą w Goli 17.03.1970r.) oraz syna Witolda.

K. Dura podał takie dane: Magdalena Pauli Martha ur. w Breslau 20.07.1858 wzięła w Mochau ślub 10.06.1878r. z Adolfem Paulim, urodzonym w Breslau 6.06.1851r. Oboje zmarli w Mieleszynie: Adolf – 3.03.1885, a Magdalena- 5.03.1888.

W kwietniu 1880r. Alfred Pauli ( rocznik 1855) poślubił Bronisławę z domu Topacz- Loga, urodzoną w roku 1875 w Gnieźnie. Małżeństwo ustało w 1911r. na skutek zgonu Alfreda. Tego samego 1911r. młoda wdowa wyszła za Wiktora Weryho-Darewskiego, ale i to małżeństwo trwało krótko, gdyż Wiktor zmarł w 1913. Rodzicami Bronisławy I voto Pauli byli Bronisław Topacz- Loga i Helena z domu Arendt.

Rodzina Logów

Bronisław Topacz- Loga i Helena z domu Arendt związek małżeński zawarli w roku 1896. Mieszkali w Gnieźnie. Mieli siedmioro dzieci: 4 córki i 3 synów. Oto one: Bronisława, Stefan, Wanda, Lucyna, Stanisław, Kazimierz, Halina.

Bronisława ( 1875) I voto Pauli, II voto Veryho- Darewska. Z pierwszego związku miała 3 córki: Wandę ( 1897-1968), Aleksandrę ( 1898-1957) i Bronisławę- Stanisławę ( 1900-1986).

Stefan miał 3 dzieci: Mirosławę, Sylwestra i Bronisława.

Wanda, żona Oktawiana Weryho- Darewskiego miała 3 córki: Oktawię za Wacławem Lubczyńskim, Ludwikę, za Pawłem Kowalskim i Wandę za Janem Górkiewiczem.

Lucyna, mąż Vatha- Kozicki, miała 4 dzieci: Danutę, Feliksa, Mieczysława i Lucynę.

Stanisław, miał 5 dzieci: Helenę, Wiktora, Janinę, Lucynę,..

Kazimierz, miał 3 dzieci: Olgierda, Ojcumiłę i Krzysztofa.

Halina, I voto Pithart, II voto Skąpska, miała 3 synów: Leona, Zygmunta i Józefa Skąpskiego.

Rodzina Wandy Sapetto z domu Pauli.

Helena Wanda, najstarsza córka Alfreda i Bronisławy Paulich urodziła się w Mieleszynie w 1897r. W roku 1915 wyszła za mąż za Karola Feliksa Marczaka- ślub w Wójcinie. Ze związku tego w roku 1916 na świat przyszła Halina Danuta. Po uzyskaniu rozwodu, w Wilnie roku 1925 wyszła za Józefa Sapetto. W latach 30- tych XX w. prowadziła w Zakopanem pensjonat ,, Mirabella”, a po wojnie pracowała w administracji domów wczasowych. W Szklarskiej Porębie- pensjonat ,, Perła” i w Krynicy Górskiej- pensjonat Lwi Ogród” . Zmarła w Warszawie w 1968r. Jej córka Halina Danuta Płotczyńska z domu Marczak urodziła się w Wieluniu. Po ukończeniu gimnazjum im. Władysława z Gielniowa podjęła studia w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie. W 1935r. wyszła za mąż za Mariana Stanisława Płotczyńskiego ( 1900- 1974). Po wybuchu wojny wraz z rodzinami i pracownikami ,, Lot”, zostali ewakuowani, przez Rumunię, Grecję. Francję i Hiszpanię- do Anglii. Marian St. Płotczyński został wcielony do brytyjskiego RAF-u i służył w lotnictwie bojowym, i transportowym. Po powrocie do kraju w 1947r. podjął pracę pilota komunikacyjnego oraz szefa personelu latającego i wyszkolenia. Jego żona była zatrudniona w PLL ,, Lot”. Oboje zmarli w Warszawie: Marian- w 1974, Halina- w 2010.

Płotczyńscy mieli 2 córki: Jolantę ur. 1953r. i Krystynę ur. w 1939- obie urodziły się w Warszawie. Jolanta wyszła za mąż Bogusława Jeznacha, z którym miała 3 córki: Martę, Olgę i Hannę. Krystyna wyszła za mąż za Marka Lubczyńskiego, urodzonego w Częstochowie roku 1930. W 1963 ukończyła anglistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Za główne miejsce zatrudnienia miała Szkołę Główną Planowania i Statystyki ( obecnie Szkoła Główna Handlowa), w której przez 44 lata była wykładowcą języka angielskiego. Pracowała także poza tą uczelnią, w Towarzystwie Wiedzy Powszechnej oraz w Ministerstwach: Spraw Zagranicznych i Handlu Zagranicznego; była również współautorką szeregu podręczników dla studentów. Jej córka Agata ukończyła architekturę na Politechnice Warszawskiej- prowadzi firmę projektowania wnętrz.

Córki Jolanty Jeznach są po studiach wyższych: Marta- po medycynie, Olga- po weterynarii, Hanna- wyspecjalizowała się w dziedzinie logopedii.

Rodzina Aleksandry z Paulich Sikorskiej

Z zachowanego zawiadomienia o uroczystości zaślubin dowiadujemy się, że Aleksandra Pauli i podporucznik Jan Sikorski zawarli związek małżeński w Kaliszu dnia 24 czerwca 1920r. O uroczystości zawiadomili: matka panny młodej, Bronisława z Logów I voto Pauli, oraz rodzice pana młodego- Tolimira i Józef Sikorscy. Uroczystość odbywała się w Kaliszu- mieszkała tam i uczyła języka niemieckiego matka Aleksandry, a zapewne i panna młoda. Jan Sikorski urodził się w 1886r. na Kaukazie. Jego dziadkowie, za udział w powstaniu styczniowym zostali skazani na zsyłkę w głąb Rosji. Maturę zdał w Lublinie w roku 1914. W Jędrzejowie, razem z siostrą wstąpił do Legionów. W roku 1920 brał udział w wojnie polsko-radzieckiej. Służył w 13 pułku stacjonującym w roku 1926 w Wilnie. Tam spotkał go gen. Władysław Sikorski. od którego dowiedział się, że są krewnymi. Rotmistrz Jan Sikorski w 1939 r. zginął jak twierdzi jego syn Stanisław. Żona, Aleksandra zmarła w roku 1957. Sikorscy mieli dwoje dzieci: Stanisława i Krystynę. Stanisław, urodzony 8.10.1923r., ożenił się z Ireną Strumiłło; ma dwie córki. Paulę i Annę Marię. Żona i dzieci, a także wnuki mieszkają w USA. Po powrocie do kraju mieszkał na Saskiej Kępie w Warszawie. Obecnie mieszka w Łubnicach u państwa Kuców. Przed wojną i w pierwszych latach okupacji przebywał w łubnickim dworze Zofii Rappard, gdzie zatrudniona była jako ,, klucznica” Adamina Pauli. Swemu dziadkowi, Alfredowi Pauli ufundował płytę nagrobną z czarnego marmuru z odpowiednim epitafium- to na cmentarzu w Mieleszynie, zaś Adaminie Pauli na cmentarzu w Wójcinie, gdzie została pochowana. Na płycie nagrobnej jest napis: Adamina Magdalena Pauli. 16.03.1879-17.03.1979. Przeszła przez życie dobrze czyniąc.

Krystyna z domu Sikorska, urodzona w 1921, wyszła za mąż za Tadeusza Kasprzyckiego, który służył w szkole kawalerii w Grudziądzu. Uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 r. Oboje zmarli w roku 1999- są pochowani na cmentarzu w Izabelinie k. Warszawy. Pozostawili trójkę dzieci: Elżbietę ( 1950), Grażynę ( 1955), Zbigniewa ( 1952). Grażyna Kasprzycka poślubiła Janusza Rosikonia ( 1942). Ma dwóch synów: Jana ( 1980) i Kaspra ( 1982).

Rodzina Bronisławy- Stanisławy Barnat z d. Pauli.

Jak można przeczytać w oryginalnym świadectwie urodzenia Bronisława Stanisława Pauli urodziła się w Mieleszynie dnia 14/27 października 1900. Wyszła za mąż za Antoniego Barnata. Ślub odbył się 12 lipca 1924 r. w Krakowie. Z rozesłanego zawiadomienia wynika też, że uroczystość weselna odbyła się w Hotelu Francuskim w Krakowie. Świadectwo ślubu zatytułowane Testimonium copulations, napisane jest po łacinie na formularzu parafialnym- wymienia daty, miejsce, dane osobowe nowożeńców i obecnych świadków. Dowiadujemy się z niego, że narzeczony Antoni Barnat, syn Jana i Salomei Rejman, urodził się 6 czerwca 1885 r. w m. Czarna k. Łańcuta, mieszkał w Puławach i liczył lat 29. Narzeczona Bronisława liczyła lat 23 i mieszkała w Kaliszu. Świadkami byli Klemens Bąkowski i Józef Skąpski. Sakramentu małżeństwa udzielił ks. Jakub Morejka. Barnatowie mieli 2 córki: Halinę i Janinę.

Z relacji wnuczki Alfreda Pauli wynika, że ojciec jego dziadka to Adolf Pauli. Podczas trzeciej sesji sejmu 1869 r. został powołany na stanowisko Komisarza Rządowego. Adolf Pauli ożenił się z Emilią Geldner. Rodzina Pauli pochodziła z Tyrolu, na pograniczu Włoch i Austrii. Do Mieleszyna przybyła w pierwszych latach XIX w. Adolf Pauli i jego żona Emilia mieli 2 synów: Alfreda ( dziadka) i Adolfa. Urodzony w 1855 r. Alfred Pauli ożenił się w 1895r. z Bronisławą Loga herbu Topacz, urodzona w Gnieźnie w 1875r. Z małżeństwa tego urodziły się 3 córki: Wanda, urodzona w 1897r., Aleksandra- w 1898 i Bronisława- w 1900. Wszystkie trzy urodzone w Mieleszynie.

Właściciel Mieleszyna Alfred Pauli, z terenów dworskich podarował ziemię na cmentarz parafialny, obecnie w dalszym ciągu czynny, gdzie został pochowany. Przyczynił się również do budowy kościoła. Był zapalonym myśliwym, zostając kilkakrotnie ,, królem polowania”. Po ostatnim polowaniu zaziębił się i dostał zapalenia płuc, którego nie przeżył. Zmarł 11 lutego 1911r. Był człowiekiem dbającym o dobro ludzi zamieszkujących na wsi. Kiedy w roku 1963 mieli już pierwszy samochód- na życzenie matki Bronisławy i ciotki Wandy, pojechali do Mieleszyna- na cmentarz, i do parafii. Starsze kobiety i ludzie ze wsi wychodzili z domów i pozdrawiali- jak twierdzili- ,, panienki z dworu” wspominając życzliwość dziadka. Niestety, po jego śmierci majątek rozparcelowany za długi brata Adolfa, któremu podpisywał weksle na ratowanie zdrowia żony, chorej na gruźlicę. W tamtych czasach jedynym ratunkiem były wyjazdy do Włoch. Córką z tego małżeństwa była Adamina Pauli, która przygarnięta przez p. Zofię Rappard, pracowała jako ,, klucznica” w majątku w Łubnicach. Po śmierci dziadka Alfreda babcia Bronisława Pauli wyszła za mąż za Wiktora Weryho- Darewskiego, i zamieszkała w majątku Wiktora na Goli. Niestety po dwóch latach Wiktor zmarł. Po śmierci Wiktora babcia, osoba wykształcona, po germanistyce, przeniosła się do Kalisza i uczyła języka niemieckiego w gimnazjach- najdłużej w Gimnazjum im. A. Asnyka. Dopiero w 1939 r. przeszła na emeryturę i chciała zamieszkać w Poznaniu, gdzie mieszkała duża część jej rodziny. Wybuch II wojny światowej nie przeszkodził jej w realizacji tego pomysłu.

Bronisława Pauli wyszła za mąż 12 lipca 1924 za Antoniego Barnata, starostę w Puławach. Ojciec urodzony 6.06.1885r.w powiecie łańcuckim, był magistrem prawa- tytuł uzyskał studiując na Uniwersytecie Lwowskim im. Jana Kazimierza. Starostwo zajmowało pałacyk „Marynki”, stojący na skraju parku Czartoryskich w Puławach. Obecnie znajduje się tam Muzeum Pszczelnictwa. 3 czerwca 1925r. urodziła się tam córka Halina. W roku 1929 rodzice przenieśli się do Grudziądza. Tam ojciec objął stanowisko naczelnika Urzędu Ziemskiego. 6 października 1929r w Grudziądzu urodziła im się córka Janina, czyli późniejsza Witkowska-Kmieciak. W roku 1931 r. ojciec został przeniesiony na to samo stanowisko do Piotrkowa Trybunalskiego. W 1935r. rodzice przenieśli się do Poznania. Tutaj mieszkała siostra matki Aleksandra, i rodzina babci: dwóch braci- Stefan Loga i Kazimierz Loga, ze swoimi rodzinami. Po 35 latach pracy ojciec przeszedł na emeryturę. Wybuch II wojny światowej zastał ich w domu, czyli w Poznaniu. 9 grudnia 1939r. zostali wywiezieni przez Niemców do obozu przesiedleńczego na ul. Głównej. Po 3 dobach zostali wywiezieni do Częstochowy, która była w rejonie generalnej Guberni, utworzonej przez Niemców. Tam przeżyli okres okupacji. Halina i Janina uczyły się na tajnych kompletach. Do Poznania wrócili w marcu 1945. Mieszkanie szczęśliwie ocalało z zawieruchy wojennej. Halina studiowała farmację na Uniwersytecie Poznańskim im. Adama Mickiewicza, i uzyskała tytuł mgr. farmacji. Janina, w maju 1947 zdała maturę i rozpoczęła studia na UAM i uzyskała tytuł mgr. chemii. W maju 1980r. nagle na zawał serca mąż umarł. W 1983r. drugi raz wyszła za mąż, za Zbigniewa Kmieciaka, który przez trzy kadencje był wiceprezydentem Poznania. W marcu 1988 umarła Bronisława. W jej osobie straciła najlepszego, ukochanego przyjaciela. Córka Barbara, po zdaniu matury rozpoczęła studia na wydziale lekarskim. Dyplom uzyskała w roku 1994. Pracuje w Szpitalu im. J. Strusia w Poznaniu- jest specjalistą radiologiem. W 1994r. wyszła za mąż za Andrzeja Frankowskiego, doktora medycyny.

Dwory, jako takie, w powojennej rzeczywistości ustrojowej przestały istnieć. Dawniej na ich utrzymanie pracowały majątki ziemskie ( folwarki), przemysł ( młyny, wiatraki, cegielnie, gorzelnie) i inne. Z tych- w rozumieniu obiektów- o których tu mowa, do naszych czasów zachował się jeden- na Goli, ale w zmienionym już kształcie, łącznie z parkiem. W Mieleszynie nie ma nic. Być może, że ,, kiedyś potrzebny był dwór”, teraz pozostanie „świadomość dworu”. Szlachta przekształciła się w ziemian, a ci którzy w końcu zostali bez ziemi- notowani w skrócie jako ,, bz”. W sensie fizycznym ,, nie roztopili się” ale rozproszyli, nie byli na widoku- musieli walczyć o przetrwanie, mieszkając niekiedy w ciżbie miejskich blokowisk. Pokolenie przedwrześniowe i urodzone po roku 1945, mimo trudności materialnych przeszkód społecznych- przetrwało.
Jan Maślanka
Warszawa

Część biograficzna, opracowana na podstawie notek dokumentów i relacji Janiny Witkowskiej- Kmieciak, Krystyny Lubczyńskiej i Grażyny Kosik- Kasprzyckiej. Jest to fragment większej całości.


Powyższy fragment pochodzi ze strony http://powiatowy....otomkowie/, a tekst jest fragmentem książki Jana Maślanki "Dzieje ziem i ludzi Wójcina, Chotowa i Mieleszyna 1838-2011 r."
 
Przejdź do forum:
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
W najbliższym czasie:

Brak wydarzeń.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Kursy i szkolenia za...
· zabytki
· szukam
· Wynajem podnośnika k...
· Poszukuję numizmatyk...
· Losy wojenne Wiktora...
· Książka z wieruszows...
· Józef Sobczyński ps....

Losowe tematy
· Uliczki znam w Wier...
· Walewscy - właścici...
· Poszukuję numizmaty...
· Wojenna historia [A...
· Wyzwolenie (Artykuł)
Najwyżej oceniane zdjęcie
Brak głosów w tym miesiącu
5,253,038 unikalne wizyty