Podepnę tu świetne wspomnienia Pana Wiesława Zająca, myślę, że to dobre miejsce:
http://www.tugazeta.pl/1,kamyczek-do-ogrodka-obecnych-wladz,14794.html#k37251
Dzisiaj zmarł Pan Gerard Cieślik.
Fotografia z jego wizerunkiem znajdowała się w rodzinnym albumie od ponad pięćdziesięciu lat.
Nie byłem świadomy kogo przedstawia, nie skojarzyłem jej z tym wybitnym sportowcem, olimpijczykiem.
Jest mi bardzo przykro z tego powodu , że nie rozpoznałem na niej Pana Gerarda, dzięki Irek61.
Dzisiaj chcę oddać hołd JEGO PAMIĘCI. SPOCZYWAJ W POKOJU.
Tak, znam to, ale tylko z opowiadań mego Ojca. I że były wspólne treningi, a o tych "kilku" zawodnikach, to wiedziałem że bardzo Panu Cieślikowi podobała się ich gra i był zainteresowany ich pozyskaniem do Chorzowa.
Do yrec61 nie tylko kilku zawodników ale cała drużyna trenował z Ruchem ale także był mecz i sparingi w Wiśle. Prawdą też jest że p.Cieślik chciał kilku zawodników ściągnąć do Ruchu.
Sprawdzone i potwierdzone - Pan Gerard Cieślik, w 1956r - przez pewien okres był trenerem naszej drużyny, a kilku zawodników miało szansę na trenowanie w Ruchu Chorzów.
To zdjęcie ma wymiar historyczny i to nie tylko dla Wieruszowa, ale i w skali znacznie szerszej. Osoba na zdjęciu z kwiatami, to wielokrotny reprezentant Polski, król strzelców I ligi, mistrz Polski z Ruchem Chorzów, olimpijczyk z Helsinek - Pan Gerard Cieślik. Upodobał sobie naszych piłkarzy i bywał często w Wieruszowie na treningach, meczach i jako doradca-konsultant.