W dzisiejszych czasach to ,,dyskretny urok nowobogackich" - z drugiej strony to ludzie pracujący niejednokrotnie na ,,czarno" wyrywają sobie ręce charując na SWOICH właścicieli aby mogli zjeść to co niejednokrotnie spadnie ze stołu swoich dobroczyńców.No chyba że ktoś pracuje na etacie w budżetówce.Dzisiaj pasibrzuchy zamienili konie na mechaniczne i mają inne bryczki!
Slawas-masz 100% racji,znam babulę i wiem że Ona myśli podobnie,tylko że dziś jest jeszcze gorzej.Dla Raczyńskich pracowało 20-50 osób a dla dzisiejszych-mercedesów fullwypas i helikopterów-pracuje po 1000 i więcej osób z zarobkiem pozwalającym przeżyć do 15 a dalej to już polskie "cuda"
babula, a czy dzisiaj jest inaczej? Zmieniło się coś od tamtych czasów? Nadal mamy kierowców różnych pasibrzuchów zamiast stangretów, całe masy wyrobników na najniższej krajowej. Ich Ci nie żal?
Co nie zmienia faktu że dzięki tym arystokratom i burżujom możemy teraz podziwiać fotografie z tamtych czasów, bo dworskich wyrobników ani stać nie było na zrobienie sobie zdjęć, ani też ich to zbytnio nie interesowało.
eee pojechałeś za bardzo, zrelatywizujmy to, pośród ludzi, którzy czerpali byli tacy co "se" ręce wyrywali charując albo studiując a pośród tych co "pracowali" byli i uczciwi i "nieudacznicy"
nie - były wtedy dwa światy, pokazywało to wielu pisarzy i może tak musiało byc i nie chodzi tu o westchnienie za byłą epoką, zawsze jest tak że są ludzie którzy czerpią i Ci którzy na to pracują
naprawdę rozumiem Cię babula2 ale masz trochę zbyt "socjalistyczne" podejście, może się cieszyli, że w 1928 mają w ogóle pracę? jedno wiem na pewno, "dyskretnego uroku arystokracji" nikt nie oddał lepiej niż te dwa zdjęcia z Teklionowa - Nawrotowa. Bardzo lubię drugą Rzeczpospolitą.