Zobacz zdjęcie
Galerie -> RÓŻNE -> DOKUMENTY, MAPY I PUBLIKACJE -> Publikacje (wydawnictwa, rękopisy, broszury...) Następne
Bolesławiec - Dwa zamki str.1
Kepno-socjum
"Dwa zamki w Bolesławcu nad Prosną"
Zbigniew Bereszyński

"Na Sieradzkich szlakach" 3/91/2008/XXIII

Dodane przez: darek
  Ocena: Brak
Data: 09/03/2012 10:28   Komentarzy: 10
Wymiary: 1024 x 829 pikseli   Liczba wyświetleń: 1362
Rozmiar pliku: 213.79kB     
   
Komentarze
680 #10 darek 13/03/2012 14:52   
Na tej mapce dokładnie widać zarys grodziska:
http://maps.geopo...ant=RASTER
95 #9 panrysio 11/03/2012 00:39   
Byłem kiedyś ma tym żydowskim cmentarzu, ale, że tam obok było grodzisko, to naprawdę trudno się domysleć. Trzeba zresztą być wytrwałym, by w ogóle znaleźć sam kirkut. To miejsce wygląda po prostu na jakiś zwyczajny lasek.
Tego typu miejscami w sumie powinna trochę zaopiekować sie gmina - wystarczy je choćby jakoś oznaczyć, może wydać jakąś mapkę etc. Być może gmina Bolesławiec już to zrobiła. Jeśli nie, to może warto by?
Ciekawy jestem, czy istnieją jakieś publikacje dotyczące historii Bolesławca? Chętnie bym coś poczytał, bo jak dotąd swą wiedzę o tym miejscu czerpię głównie z Socjum. I tu całkowicie zgadzam się z tym co napisał Sławomir, a mianowicie, że "dobrze, że istnieje takie forum, gdzie gromadzi się tę wiedzę". Z innymi komentarzami Sławomira zresztą też sie na ogół zgadzam i zawsze czytuję je z zaciekawieniem.
Sławomir, pozdrawiam usmiech
680 #8 darek 10/03/2012 12:26   
680 #7 darek 10/03/2012 11:56   
http://maps.googl...0&z=17
Strzałka wskazuje miejsce w którym łączy się kirkut z "grodziskiem"
51 #6 rab 10/03/2012 11:02   
A czy ktoś potrafiłby zaznaczyć grodzisko na mapie Google'a?
476 #5 slawomir wieczorek 10/03/2012 09:59   
Darek, dziękuję za podanie źródeł.
Panierysio, zgadzam się całkowicie. Poza tym, wiem po sobie, że na takich wycieczkach to człowiekowi w głowie były zawsze inne rzeczy a nie poznawanie geografii, historii etc.
To co napisałem wynika z żalu, że niewielu interesuje się historią czy geografią.
Ale może trzeba do tego dorosnąć. Tym nie mniej, oficjalne programy nauczania (np. historii) chyba nic nie mówią o konieczności wskazywania związków między wydarzeniami o skali narodowym z wydarzeniami, miejscami i postaciami lokalnymi. Wskazywanie takich związków zależy od samych nauczycieli. Pytanie, czy mają na tyle zacięcia, aby te związki pokazywać i tym samym zachęcać do przedmiotów humanistycznych.
Ze swojego doświadczenia (mgliste wspomnienia): Jedynym nawiązaniem do lokalnej historii było spotkanie z weteranem ZBOWiD opowiadającym o walkach z ,,bandami'' grasującymi w powiecie kępińskim po wojnie. Ale to było w tamtym ustroju.usmiech.
Był to oczywiście element propagandy i indoktrynacji. Żałuję tylko, że nie miałem wtedy obecnej świadomości, bo mogłem zadać tak dużo pytań naocznemu świadkowi tamtych wydarzeń.
Nawet w naszym regionie tak ubogim w zabytki, można wyszukać naprawdę bardzo dużo znaków przeszłości. Czasami jest to zapomniana mogiła gdzieś w lesie a czasami resztki jakiegoś fundamentu.
Dobrze, że istnieje takie forum, gdzie gromadzi się tę wiedzę.
Panierysiu, dla mnie najważniejszym przedmiotem (i królową nauk) zawsze była i pozostanie matematyka. Naród, który ,,nie umie liczyć'', staje się niewolnikiem tych dla których myślenie abstrakcyjne nie stanowi problemu. Wtedy pozostaje historia. A kiedy i o niej się zapomina, taki naród przestaje istnieć. O!, zrobiła mi się ,,złota myśl'' usmiech.
680 #4 darek 10/03/2012 06:47   
Zamieszczony tu artykuł to skan z kwartalnika, który otrzymałem od kolegi,
Szukając informacji na temat drugiego zamku znalazłem plik pdf z w/w kwartalnikiem:
http://cyfrowa.pb...2008_3.pdf

A tutaj są zdjęcia z cmentarza, który przylega do opisywanego wyżej miejsca:
http://www.kepnos...bum_id=413
95 #3 panrysio 10/03/2012 02:01   
Sławomir, będę trochę bronił nauczycieli historii. Fakt, iż raz czy dwa dobrze jest uczniów zabrać na wycieczkę, ale bez przesady. Po pierwsze, szkoła uczy takze kilku innych przedmiotów, nie tylko historii, a wycieczki zajmują pół dnia, jeśli nie więcej (czasem kilka). Co wtedy z lekcjami polskiego, matematyki czy geografii? Po drugie: wiele zależy od tego, co można dzieciom pokazać w najbliższej ololicy. W Krakowie może nie jest to takie trudne, ale w Kępnie może być ciut gorzej (choć na upartego coś znajdziemy - na jakieś 3-4 wycieczki)
Nauczanie historii to bardzo ważna rzecz, ale chyba sam przyznasz, iz nie jest to "pępek świata"
Niestety, w dobie permanentnej reformy oświaty szkoły działają trochę tak, jak pospolite ruszenie, zwoływane przez zwalczające się stronnictwa. Połowa nauczycieli chce być gwiazdą mass mediów i w tym celu ciąga uczniów na jakieś festiwale, konkursy, "projekty", olimpiady, wycieczki etc. nie zważając na nierealizowane w tym czasie programy nauczania z innych przedmiotów. Oczywiście pisma lokalne zawsze coś o tym wspomną i pewnie głównie o to chodzi. Na tym tle nasze stare LO trochę sie wyróżnia, bo uczniowie jakoś rzadziej są opisywani w prasie, ale za to w zdecydowanej większosci zdają maturę i dostają się na studia.
Wracając do rzeczy, zainteresowanie historią i rzetelna wiedza na ten temat ma ścisły związek z innymi dziedzinami. Cóż to bowiem za historyk, który nie zna języka ojczystego czy geografii? Szerzej mówiąc: cóż to za humanista, który nie ma pojęcia o matematyce? Cóż to za matematyk, który nie wie, kto napisał "Pana Tadeusza"?
476 #2 slawomir wieczorek 09/03/2012 20:51   
A może ktoś z Bolesławca zrobiłby parę fotek z rejonu grodziska i starego cmentarza?
476 #1 slawomir wieczorek 09/03/2012 20:47   
Ciekawe, ciekawe. Tak sobie marzę, aby lokalne władze zinteresowały się również pozostałościami po grodzisku (dla większości nieznanego) i stworzyły ,,rezerwat historyczny'' obejmujący starsze grodzisko i ruiny późniejszego zamku. A nauczyciele historii zamiast kartkówek, zabierali uczniów do takich rezerwatów i na przykładzie lokalnych zabytków uczyli tego przedmiotu. Pewnie nie jeden z nich zainteresowalby się historią.
Sam nie miałem pojęcia o istnieniu wcześniejszego grodziska i to w tak niedalekiej odległości od tych znanych wszystkim ,,kazimierzowskich ruin''.
Szkoda tylko, że trzeba silnej woli, aby odczytać mało wyraźny tekst ze zamieszczonych fotografii. Większość pewnie się zniechęca, a szkoda bo zawarto tu ciekawe informacje.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
W najbliższym czasie:

Brak wydarzeń.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Kursy i szkolenia za...
· zabytki
· szukam
· Wynajem podnośnika k...
· Poszukuję numizmatyk...
· Losy wojenne Wiktora...
· Książka z wieruszows...
· Józef Sobczyński ps....

Losowe tematy
· PCK
· Mieleszyn
· Inwentarz z 1767 roku
· Sprzedam szafę
· Łopuchinowie w Chró...
Najwyżej oceniane zdjęcie
Brak głosów w tym miesiącu
5,270,554 unikalne wizyty